Posłowie to mają dobrze! Po wczorajszych porannych głosowaniach w Sejmie politycy spakowali się i rozjechali do domów, by z rodziną przygotowywać się do świąt. Większość z nich pracę skończyła tuż po godzinie 10, a pozostali kilka godzin później. Sejm opustoszał. - Przygotowuję się do świąt z całą rodziną. Mam nadzieję, że będzie to czas odpoczynku i relaksu, bo ostatnio jestem dość zapracowany - wyznaje nam zadowolony John Godson (43 l.), poseł PO. Jego klubowy kolega, Stefan Niesiołowski (69 l.), również ma chyba dość sejmowych obowiązków. Z wielką torbą prosto z hotelu poselskiego czmychnął do samochodu jeszcze przed południem. I pognał w siną dal. Na święta do domu pojechał też Eugeniusz Kłopotek
( 60 l.) z PSL. - Przygotowaniami do świąt zajmuje się żona, ale ja muszę ruszyć z koszykiem na wieś, by podebrać trochę jajek na święta od gospodyń wiejskich - śmieje się w rozmowie z nami Kłopotek.
Kolejne męczące posiedzenie Sejmu rozpoczyna się 3 kwietnia.