Czwartek dla części posłów PiS był dniem pełnym podróży. Najpierw pojechali całą delegacją do Łodzi – na pogrzeb Marka Rosiaka. Ten fakt nie budzi akurat żadnych kontrowersji, ale to co pewna grupa robiła później może już wywołać falę komentarzy.
Przeczytaj koniecznie: Pogrzeb Marka Rosiaka. Prezydent Komorowski i prezes Kaczyński nie pogodzili się nad trumną zmarłego
Portal tvp.info dowiedział się, ze grupka posłów po pogrzebie pojechała do Torunia. I nie chodziło o zwiedzanie. Tam w czwartek świętował swoje imieniny Tadeusz Rydzyk. W dodatku impreza była z przysłowiowym przytupem. Msza święta, później „program artystyczny”, a na koniec impreza przy stole.
W Toruniu byli - jak donosi tvp.info - Jacek Kurski, Joachim Brudziński, Mariusz Błaszczak, a nawet Anna Sobecka. Zabrakło natomiast takich ważnych figur jak Jarosław Kaczyński czy Antoni Macierewicz, Zbigniew Girzyński.
Rzecznik klubu PiS doniesienia o obecności posłów PiS na imprezie o. Rydzyka potwierdza. Przyznaje nawet, że sam nie omieszkał w Toruniu gościć: - Złożyłem ojcu dyrektorowi życzenia, tak jak innym Tadeuszom. Nie można tego w żadnym wypadku nazwać bawieniem się – zarzeka się Mariusz Błaszczak.