Prace nad nowymi przepisami o leczeniu groźnych zbrodniarzy zostały podjęte w związku ze zbliżającymi się terminami zakończenia ich wyroków więzienia, które po 1989 r. z kar śmierci zamieniono na 25 lat pozbawienia wolności.
W myśl ustawy o skierowaniu przestepców do ośrodka zamkniętego nie będzie decydował kończący sie wyrok, tylko aktualne cechy osobowości sprawcy. Pozwoli to uniknąć podwójnego karania za ten sam czyn.
Zobacz: Co z najgroźniejszymi przestępcami PRL? Posłowie zagłosowali
Nowe przepisy dadzą możliwość wysłania na teriapię osób z zabudzeniami psychicznymi, którzy odbyli karę pozbawienia wolności. Mimo wszystko, jak podkreśla resort sprawiedliwości, zachodzi obawa, że terapia nie da zadowalających efektów i zbrodniarze dalej będą popełniać przestepstwa.