- Co drugi dzień podróżuję z Katowic do Warszawy. Już mniej więcej wiem, kto jaki biznes prowadzi w tym wagonie, bo non stop wydaje dyspozycje. Inni pasażerowie pytają, jak się gotuje owsiankę, bądź głośno komentują swoje prywatne sprawy - żalił się w Radiu TOK FM poseł Jan Rzymełka (58 l.) z PO. Dlatego w Sejmie już pojawił się projekt, w myśl którego w pociągach powstaną tzw. strefy ciszy, gdzie wszelkie rozmowy będą zabronione.
Posłowie chcą zakazu rozmów w pociągach
2010-02-27
3:00
Jakie problemy trapią polskich posłów? Bieda? Bezrobocie? Kryzys? Nie! Polityków martwią... głośne rozmowy w przedziałach pociągów.