Na pierwszym po wakacyjnej przerwie posiedzeniu Sejmu politycy chodzili jeszcze z głowami w chmurach! Zamiast wziąć się ostro do roboty, leniwie czytali gazety, wspominali urlopy, oglądali i robili zdjęcia i opowiadali sobie dowcipy. Mimo toczącej się wczoraj na Wiejskiej dyskusji na temat zaostrzenia kar dla pijanych kierowców, wybrańcy narodu byli myślami daleko. A przecież przed nimi masa pracy. Weźcie się do roboty!
Posłowie, wakacje skończone. Do roboty!
2009-08-27
7:00
Laba się skończyła, ale mylił się ten, kto przypuszczał, że nasi posłowie wrócą do pracy z głowami pełnymi pomysłów.