Potworna matk Ilona S. nie pójdzie siedzieć za zabójstwo noworodka

Mieszkająca z rodziną w Radomiu Ilona S. na przełomie maja i czerwca bestialsko zamordowała własne dziecko niespełna godzinę po porodzie. Kobieta najpierw udusiła maleństwo, a potem zakopała je w przydomowym ogrodzie. Szybko jednak przestraszyła się, że ktoś odkryje zbrodnię i wymyśliła jeszcze okrutniejszy sposób na pozbycie się dzieciątka. Wykopała maleństwo, wsadziła do garnka i ugotowała, a później zmieliła maleńkie ciałko w maszynce do mielenia mięsa. Kilkadziesiąt godzin później opowiedziała o zbrodni mężowi i policjantom.

Okazuje się, że kobieta może nigdy nie odpowiedzieć za tą zbrodnię! - Według opinii biegłych psychiatrów kobieta w chwili popełniania czynu miała całkowicie zniesioną poczytalność - mówi Małgorzata Chrabąszcz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Radomiu. Zaznacza, że opinia może jeszcze zostać uzupełniona, ale na razie wszystko wskazuje na to, że postępowanie zostanie umorzone. S

ąd uchylił już zakaz zbliżania się kobiety do pozostałej trójki jej dzieci, bo biegli uznali, że nie stanowi dla nich zagrożenia. Ilonie S. grozi jedynie utrata władzy rodzicielskiej. Pierwsza rozprawa w tej sprawie ma odbyć się 24 września.