Na podstawie aktualnej diagnozy najbardziej zagrożone są następujące miejsca:
Janiszów, wpływ Sanny do Wisły - gdzie może wystąpić tzw. cofka wody i
rozlanie się Sanny na pobliskie tereny.
Zagrożony wydaje się być także rejon Wilkowa, ujście Chodelki i okolice Bochotnicy w pobliżu Kazimierza Dolnego. Niebezpieczeństwo przelania wody może pojawić się także na odcinkach, gdzie trwają prace remontowo-modernizacyjne wałów. W newralgicznych punktach zorganizowane zostały grupy monitorujące stan wałów.
W wypadku konieczności ewakuacji ludności służby ratownicze mogą liczyć na wsparcie m.in. 1 Batalionu Drogowo-Mostowego w Dęblinie i 3 Brygady Zmechanizowanej im. Romualda Traugutta w Lublinie. Ludność na bieżąco jest informowana o sytuacji powodziowej. Przez inspekcję sanitarną rozsyłane są również informacje i komunikaty na temat zagrożeń mogących wystąpić dla zdrowia ludzkiego w przypadku podtopienia m.in. studni bądź ujęć wody pitnej.
W pogotowiu są nie tylko jednostki państwowej straży pożarnej, ale i jednostki ochotniczych drużyn pożarniczych. Na ich wyposażaniu jest też specjalistyczny sprzęt - m.in. pompy i rękawy przeciwpowodziowe. Sprzęt do walki z powodzią pobierany jest z gminnych magazynów przeciwpowodziowych i z magazynu Wojewódzkiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych. Do chwili obecnej wydanych zostało m.in. blisko 200 tys. worków na piasek, które trafiły już na wały. Kolejnych 200 tys. jest rozdysponowywanych na bieżąco.