Rząd stanął na wysokości zadania i stworzył dużą rezerwę na finansowanie projektów, których koszty pokryją potem środki Unii Europejskiej.
- Jest to 8 mld zł. Realizacja projektów idzie szybciej, niż się spodziewaliśmy, a Komisja Europejska sprawnie zwraca pieniądze, to ta rezerwa nie musi być tak duża. Dzięki temu, mamy 2 mld zł, które przekażemy powodzianom na odbudowę domów - wyjaśniał Tusk po spotkaniu z marszałkiem Sejmu Bronisławem Komorowskim.
Prezes Rady Ministrów idzie nawet o krok dalej. Chce chronić budżet państwa i nie wywracać go do góry nogami, więc zlecił szefom resortów, by zgromadzili też środki dla powodzian z rezerw celowych ministerstw.
- Dzięki temu nie powiększamy deficytu, nie zwiększamy zadłużenia, a możemy je szybko uruchomić – przekonywał Donald Tusk o słuszności tej decyzji.