1 sierpnia 1944 roku, godzina 17.00 - to jedna z najważniejszych dat w historii Warszawy. Władze polskiego państwa podziemnego zdecydowały o wybuchu powstania. Bohaterska postawa powstańców, którzy sprzeciwili się niemieckiej okupacji, do dziś budzi jednak bardzo wiele kontrowersji. Głównie ze względu na tragiczny bilans ofiar. W wyniku powstania warszawskiego, zginęło ponad 100 tysięcy ludzi. - W żadnej armii, poza sowiecką, nie wydawano rozkazów zdobywania broni na wrogu. I atakowania nieprzyjacielskich pozycji z gołymi rękoma. W przedwojennej armii polskiej takie coś było nie do pomyślenia. Jest granica szafowania ludzkim życiem. A poza tym bić się do końca może zawodowe wojsko, ale nie cywile. Zresztą nawet gdybyśmy zajęli całe miasto, to już Niemcy mieli gotową koncepcję ciągłych lotniczych bombardowań, co przy braku obrony przeciwlotniczej skończyłoby się dla ludności cywilnej jeszcze gorzej - komentował historyk, Paweł Wieczorkiewicz.
Czytaj: Warszawa. Obchody Powstania Warszawskiego 2014. Spacer szlakiem powstania