Pożar w pobliżu Białegostoku
- Zgłoszenie o pożarze otrzymaliśmy tuż po godzinie 19. Sytuacja jest trudna, chodzi o drewniany budynek mieszkalny o wymiarach 14 na 10, kryty blachą. Akcja wciąż trwa, doniesienia świadków na temat ilości osób, które mogłyby być w środku, są sprzeczne, a z powodu ognia na razie nie ma ich jak sprawdzić - relacjonował w czwartej wieczorem Paweł Ostrowski, rzecznik Państwowej Straży Pożarnej w Białymstoku.
Czytaj: Horror! 15-latek zgwałcił 6-latkę!
Niestety w wyniku pożaru zmarł 7-letni chłopiec.
Akcja gaśnicza zakończyła się po czterech godzinach, przed północą w czwartek. Uczestniczyło w niej blisko 40 strażaków.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail