Starsze małżeństwo zginęło w pożarze drewnianego domu w Złatnej na Żywiecczyźnie, który doszczętnie spłonął w nocy. Z pożogi zdołał się uratować syn ofiar – przekazał rzecznik żywieckich strażaków Marek Tetłak. Pożar wybuchł około północy w nocy z 7 na 8 marca. Oszołomiony 44-latek informował strażaków, że wewnątrz, w płomieniach ognia, znajdują się jego rodzice. Strażacy w specjalnych aparatach tlenowych weszli do środka z zamiarem ratowania małżeństwa. Niestety było już za późno. Funkcjonariusze wewnątrz domu znaleźli zwęglone ciała 63-letniej kobiety i o trzy lata starszego mężczyzny. - Przybyły na miejsce pożaru lekarz stwierdził zgon tych osób. W wyniku pożaru spaleniu uległ cały dom z wyposażeniem - poinformował Tetłak. W kilkugodzinnej akcji gaśniczej uczestniczyło ponad 40 strażaków. Trwa ustalanie przyczyny wybuchu pożaru. Sprawą zajmują się prokuratorzy i policjanci.
Pożar na Śląsku. Małżeństwo SPŁONĘŁO żywcem we własnym domu
Tragedia w Złatnej na Żywiecczyźnie (woj. śląskie). 63-letnia kobieta i 66-letni mężczyzna spłonęli we własnym domu. Budynek zdołał o własnych siłach opuścić ich 44-letni syn, który powiedział strażakom o tym, że w środku znajdują się jego rodzice. Niestety, było już za późno na to, by ich uratować. Przyczynę pożaru starają się ustalić policjanci i prokuratorzy.