Według policji to nie był zwykły pożar. Ogień w bloku był najprawdopodobniej próbą zatarcia śladów po morderstwie.
W jednym z mieszkań znaleziono ciało mężczyzny z ranami kłutymi na szyi i klatce piersiowej. Sekcja zwłok wykaże, czy mężczyzna zginął w wyniku zaczadzenia, czy ran kłutych zadanych najprawdopodobniej nożem - czytamy na rmf24.pl.
Zobacz też: Morderstwo w stolicy: "Zabiłem, bo słyszałem głosy"
Pierwsze doniesienia wskazują, że ofiarą jest około 30-letni mieszkaniec Szczecina. Nie był notowany przez policję, więc wykluczono względy porachunkowe - podaje rmf24.pl.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail