W pożarze w Piechowicach (województwo dolnośląskie) zginęło troje dzieci w wieku 4, 5 i 8 lat. Ze wstępnych ustaleń wynika, że przyczyną pożaru, do którego doszło z soboty na niedzielę około godziny 3., było najprawdopodobniej zaprószenie ogania z pieca lub świeczki. W pożarze śmierć poniosła trójka rodzeństwa. Według relacji strażaków ich ciała znaleziono nie w łóżkach a na podłodze. W mieszkaniu w trakcie pożaru był 62-letni dziadek maluchów, któremu udało się opuścić lokal. Matka dzieci wróciła do domu w momencie, kiedy trwała akcja gaśnicza. Burmistrz miasta Piechowice zarządził żałobę na terenie gminy. Zgodnie z decyzją burmistrza Piechowic będzie ona trwać do 5 grudnia. Na znak żałoby na budynku Urzędu Miasta umieszczona została flagę z kirem, a wszystkie imprezy o charakterze rozrywkowym, których organizatorem była gmina zostały odwołane.
Zobacz: Strzelanina pod Wrocławiem. Kim był policjant, który zginął podczas akcji?