Pożar w drewnianym domu w Smolance w gminie Zbuczyn w woj. mazowieckim wybuchł w niedzielę, ok. 8 rano. Płomienie szybko ogarnęły cały budynek. Kiedy na miejscu zjawiła się straż pożarna ogień strawił niemal całą drewnianą konstrukcję. Strażacy natychmiast ruszyli z pomocą mieszkańcom. Niestety na ratunek dla 2,5-letniego dziecka było już za późno. Zwłoki maleństwa odnaleziono w pogorzelisku.
Jak podaje portal podlasie24.pl do szpitala trafiło troje dzieci i czworo dorosłych, kolejne dwie osoby dorosłe doznały lekkich obrażeń i nie musiały pozostać w szpitalu. Wśród rannych jest 4-miesięczne dziecko, które doznało ciężkich poparzeń. Do szpitala trafił także 7-letni chłopiec z objawami zatrucia czadem.
W akcji gaśniczej brało udział 9 jednostek straży pożarnej w tym dwie z Łukowa.
POŻAR w SMOLANCE. Zginęło 2,5-letnie dziecko. 10 OSÓB rannych
Tragiczny finał pożaru domu jednorodzinnego we wsi Smolanka niedaleko Siedlec na Mazowszu. W pożarze w Smolance zginęło 2,5-letnie dziecko. Strażacy znaleźli zwęglowe zwłoki maleństwa w pogorzelisku. Rannych zostało w sumie 10 osób. Inne, 4-miesięczne dziecko z ciężkimi poparzeniami zostało przewiezione do szpitala w Warszawie.