O pożarze w Konradowie straż pożarna dowiedziała się tuż po pólnocy. Paliły się śmieci, zgromadzone pod ścianą pomieszczenia w piwnicy, gdzie znajdował się opalany węglem piec. W powietrzu wykryto wysokie stężenie tlenku węgla - to najprawdopodobniej spowodowało śmierć babci i jej wnuczka.
Zobacz: Pożar kościóła św. Wojciecha w Białymstoku. Zawiódł sprzęt strażaków! [wideo]
Jak podaje "RMF24", na badania do szpitala trafiło także - z podejrzeniem podtrucia czadem - dwoje innych mieszkańców domu, którzy pomagali w ratowaniu ofiar. Po przebadaniu mogli wrócić do domu.