Andrzeja Marszalika pożegnał tłum bliskich, przyjaciół. W warszawskim kościele pw. Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny zjawił się Grzegorz Miecugow (56 l.), Ewa Szykulska (62 l.) i Robert Więckiewicz (44 l.) i wiele innych znanych twarzy.
- Adasia znałem 33 lata. Po studiach zacząłem pracę w Teatrze na Rozdrożu w Krakowie. Pracował tam też Adaś. Szybko znaleźliśmy wspólny język. Tak jak i ja, był kibicem Cracovii. Nadawaliśmy na wspólnych falach. Tak to trwało przez lata, dosyć regularnie spotykaliśmy się w kawiarni Antrakt w Warszawie. Rozmawialiśmy tam o polityce, teraźniejszości, sporcie, o wszystkim i o niczym. Zawsze najbardziej lubiłem u niego takie ciepło. W przyjaźni najcenniejszy jest taki wzajemny brak oczekiwań, dawanie sobie wszystkiego... - wspomina zmarłego w rozmowie z "Super Expressem" Miecugow.
Adam Marszalik spoczął na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach.