Poznamy szczegóły śledztwa ws. Olewnika

2008-09-04 23:30

Część akt ze śledztwa w sprawie porwania i zabójstwa Krzysztofa Olewnika zostanie odtajniona - ustalono na spotkaniu ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ćwiąkalskiego z ojcem zamordowanego Włodziemierzem Olewnikiem.

Rodzina Olewników domaga się odtajnienia wszystkich akt. Jednak zdaniem Ćwiąkalskiego, to niemożliwe.

- Nie odtajnia się 57 tomów akt operacyjnych bez potrzeby, w pierwszej kolejności przejrzy je prokurator, będą mieli do nich dostęp w kancelarii tajnej pełnomocnicy rodziny, którzy będą musieli zdecydować, które konkretne strony zostaną odtajnione na potrzeby śledztwa - wyjaśnił minister.

Włodzimierz Olewnik nie był zadowolony ze spotkania. - Nie jestem usatysfakcjonowany, bo w dalszym ciągu na moje kluczowe pytania nie ma odpowiedzi. Uważam, że w tej sprawie wciąż brak konkretnych działań - powiedział. Jak mówił, podczas spotkania pytał Ćwiąkalskiego, dlaczego dlaczego nie ma więcej zarzutów, a przestępcy, którzy uprowadzili jego syna, wciąż są na wolności, a także, dlaczego utajniono śledztwa dotyczące osób biorących udział w porwaniu.

Również pełnomocnik rodziny Olewników mec. Ireneusz Wilk nie jest zadowolony z wyników spotkania z ministrem sprawiedliwości. Przyznał, że zapewnienie o możliwości odtajnienia części materiałów operacyjnych, ale tylko w uzgodnieniu z prokuraturą, nie jest satysfakcjonujące. Zdaniem drugiego z pełnomocników, mec. Bogdana Borkowskiego w ostatnim czasie w śledztwie nie pojawiło się nic nowego, a jedyny postęp w sprawie będzie możliwy dopiero po odtajnieniu akt.

Minister sprawiedliwości podkreślił, że zależy mu na wyjaśnieniu sprawy Olewnika. - Nie muszę na tym zbijać kapitału politycznego. Chcę wyjaśnić tę sprawę jako człowiek i prawnik z dużym doświadczeniem - zadeklarował Ćwiąkalski.

 

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki