Nieoczekiwanie ksiądz Ważbiński od promowania wartości patriotycznych przeszedł do wątku homoseksualizmu we współczesnym społeczeństwie. Skrytykował związki przedstawicieli tej samej płci oraz przedstawił swoje obawy związane z ich legalizacją. Zszokowani uczestnicy mszy w ramach protestu i chęci okazania swojego oburzenia opuszczali kazanie. Duchownego nie zniechęciło to do dalszego siania propagandy - dostało się polskiemu rządowi, natomiast Tadeusz Rydzyk i Radio Maryja usłyszały słowa poparcia.
Kiedy emocje sięgnęły zenitu, Ważbińskiego poproszono, aby skończył z poruszaniem kontrowersyjnych tematów i odprawił mszę tak jak została ona pierwotnie zaplanowana. - Nie angażować się w politykę, to jak nie żyć - bronił się ksiądz. W końcu organizatorzy wydarzenia wyłączyli kapłanowi mikrofon, na co zgromadzony tłum zareagował burzą braw.
- Nie mamy zamiaru słuchać takich rzeczy; szanujemy wolność słowa, ale my się na to nie piszemy – mówili portalowi mmpoznan.pl po opuszczeniu szeregów żołnierze-rekonstruktorzy. Grupa 3. Bastion Grolman przeprosiła oficjalnie za słowa duchownego, podkreślając przy tym, że są organizacją na wskroś polityczną.