Na jednej z facebookowych grup ("Nie dla Anarchii Parkingowej") mężczyzna dwa miesiące temu umieścił komentarz, w którym pieklił się na zbyt wysoką temperaturę w jednym z pojazdów komunikacji miejskiej. Jak napisał (pisownia oryginalna): - Czy ktoś mógłby mi objaśnić dlaczego w wagonie 105N w Tramwaju nr12 włączone jest dziś ogrzewanie? Rozumiem, że jest lato i musi być ciepło ale kur** bez przesady!!!!!
Najwyraźniej komentarz nie spodobał się komuś na tyle, że postanowił zgłosić sprawę poznańskiej straży miejskiej. Ta wzięła sprawę w swoje ręce i wysłała wezwanie do mężczyzny, aby stawił się on w jej siedzibie i wytłumaczył, dlaczego umieścił wpis w takim wulgaryzmem. Zszokowany mężczyzna postanowił opublikować pismo, które otrzymał na swoim profilu. Zdjęcie szybko zaczęło być szeroko udostępniane i szyderczo komentowane:
Jak napisano w wezwaniu: - (...) wzywa się Pana do stawienia się w dniu 26.09.2018 roku o godz. 10.00 w siedzibie Straży Miejskiej Miasta Poznań(...) w charakterze osoby, co do której istnieje uzasadniona podstawa do sporządzenia przeciwko niej wniosku o ukaranie, celem złożenia wyjaśnień na okoliczność wykroczenia określonego w art. 141 kodeksu wykroczeń (...) w komentarzu opublikowanym w publicznie dostępnej grupie 'Nie Ma Anarchii Parkingowej w Poznaniu!' w serwisie społecznościowym Facebook, wbrew zakazowi użył słowa nieprzyzwoitego 'kurwa".
Dodajmy, że przywołany przez straż miejską art. 141 kodeksu wykroczeń mówi: - Kto w miejscu publicznym umieszcza nieprzyzwoite ogłoszenie, napis lub rysunek albo używa słów nieprzyzwoitych,podlega karze ograniczenia wolności, grzywny do 1 500 złotych albo karze nagany.
Portal gazeta.pl uzyskał komentarz w tej sprawie od poznańskiej straży miejskiej. Potwierdzono, że dokument ten jest autentyczny i trwają czynności wyjaśniające. Jak przekazał przedstawiciel strażników miejskich, Jacek Kubiak: - Otrzymaliśmy zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia wykroczenia. W związku z tym podjęliśmy, zgodnie z naszymi obowiązkami, czynności. Ta osoba została wezwana do złożenia wyjaśnień. Mam nadzieję, że ten pan się pojawi, złoży stosowane wyjaśnienia i wtedy zostanie podjęta decyzja, co do ewentualnego poszukiwania dalszych dowodów lub zamknięcia sprawy. Dopytywany, nie wykluczył, że autor wpisu może dostać karę grzywny za użycie przekleństwa na Facebooku.