Funkcjonariusze kilkakrotnie w ostatnim roku żądali, by Shaminder Puri zdejmował turban w czasie kontroli na Okęciu. Obcokrajowiec jest praktykującym Sikhem i na zdjęcie turbanu nie pozwalają mu względy religijne.
Według lotniskowych procedur na świecie Puri własnymi rękami mógł dotknąć nakrycia głowy, a strażnik specjalnym czujnikiem sprawdza potem jego dłonie na obecność śladów materiałów wybuchowych.