Wygląda na to, że tak. "Gazeta Wyborcza" ujawniła, że Piotr Borawski, gdański działacz PO, zasiada w radzie nadzorczej warszawskiej spółki miejskiej "Zaplecze". Borawski, mieszkaniec Gdańska, dostał posadę w Warszawie w czasie, kiedy Ewa Kopacz była szefem mazowieckiej PO, a on chodził z jej córką Katarzyną. "Gazecie" powiedział, że wcale nie starał się o tę pracę. - O nominacji dowiedziałem się po fakcie - przekonuje.
Praca za przyjaźń z córką Kopacz?
2009-02-23
8:00
Czy przyjaźń z córką minister zdrowia Ewy Kopacz (53 l.) wystarczy, by dostać dobrze płatną posadę w samorządowej spółce?