Pierwsze projekty szczepionek pojawiły się zaraz po ogłoszeniu sekwencji wirusa. Stworzone zostały za pomocą sztucznej inteligencji. Teraz nad ich rozwojem pracują zespoły badawcze złożone z przedstawicieli firm farmaceutycznych oraz światowej sławy badaczy uniwersyteckich. Trzydzieści takich zespołów powołano ze Stanów Zjednoczonych, kilkanaście z Chin, Europy i Australii. Jak podaje "Nature" obecnie istnieje ponad 90 projektów szczepionki przeciw COVID-19.
Szczepionka ma za zadanie wprowadzenie do organizmu antygenu, który nie wywoła zakażenia, a sprawi, że organizm zwalczy wirusa w przyszłości. Badanych jest co najmniej 8 metod stworzenia szczepionki, które opierają się na różnych wirusach lub ich częściach. Naukowcy próbują również uodparniania przy pomocy już dostępnych szczepionek na polio i gruźlicę. Część projektów rozpoczęła już kliniczne badania z udziałem ludzi. Ich podstawowym celem jest sprawdzenie czy szczepionka nie szkodzi. Dopiero po tym etapie możliwe będzie ustalenie czy działa. Będzie to nie lada wyzwanie!
W normalnych okolicznościach polega to na podaniu tysiącom lub dziesiątkom tysięcy ludzi szczepionki - lub placebo - i obserwowaniu ich przez miesiące, jeśli nie lata. Jeśli szczepionka działa, z czasem pojawi się widoczna różnica dotycząca liczby zakażonych w przebiegu normalnego życia. Długotrwała obserwacja dużej liczby osób pozwala też wychwycić ewentualne problemy związane z bezpieczeństwem. Przy obecnym tempie zachorowań konieczne jest jednak sprawne i szybkie działanie. Mimo wszystko niesprawdzone szczepionki nie będą podawane pacjentom, ponieważ nie ma pewności co do jej skutków ubocznych.
O przyśpieszenie prac nad szczepionkami walczy m.in Unia Europejska. Na ten cel zorganizowano światowy maraton składania deklaracji finansowych. Wzięła w nim udział również Polska, która wspólnie z innymi krajami Grupy Wyszehradzkiej zdecydowała o przekazaniu 3 mln euro.
W tym miesiącu Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) w Genewie w Szwajcarii naszkicowała plany próby klinicznej, która pozwoli przetestować wiele szczepionek w ramach jednego badania. WHO zaproponowało program Solidarity Vaccine Trial, który ma usprawnić poszukiwanie szczepionki. Zakłąda on wdrożenie programu adaptacyjnego, który pozwoli na ciągłe dodawanie szczepionek do badania. Uczestnicy będą rejestrowani w sposób ciągły, zaś szczepionki, które nie wydają się działać, można będzie usunąć z testów. Dzięki temu podczas jednego badania przetestowanych zostanie kilka projektów.
Taki rozwiązanie wymaga określenia sposobu na pomiar skuteczności. Potrzebne jest również badanie dotyczące tego, która szczepionka miałaby zostać przetestowana jako pierwsza. Jak informuje "Nature" prawdopodobnie nie będzie to jedyna organizacja zajmująca się tym problemem.