12 sierpnia na całym świecie obchodzony jest dzień pracoholika. To nietypowe święto ma przede wszystkim zwrócić uwagę na problem, jakim jest uzależnienie od pracy. To coraz częstsze zjawisko, także w Polsce. Pracoholizm może dotyczyć nawet kilkunastu procent aktywnych zawodowo Polaków.
>>> Krzyszkowice: Pracoholizm mógł przypłacić życiem
Jak rozpoznać pracoholika?
Przede wszystkim zapomina o odpoczynku. Praca jest dla niego najważniejsza, inne rzeczy odchodzą na dalszy plan. To jak choroba, uzależnienie. A skutki są naprawdę poważne: bezsenność, zaburzenia trawienia, bóle głowy, problemy z ciśnieniem i utrzymaniem prawidłowej wagi. To z kolei prowadzi do ciężkich chorób a nawet śmierci. W Japonii odnotowano pierwszy przypadek śmierci z przepracowania już w latach 60.
Jak wyleczyć się z pracoholizmu?
Spróbuj po prostu zrobić sobie prawdziwy urlop. Bez telefonu, laptopa, służbowej skrzynki. Zorganizuj sobie czas tak, żeby wyznaczyć konkretne godziny na odpoczynek. Jeśli nie uda ci się uporać z uzależnieniem od pracy, pomocą służą terapeuci zajmujący się pracoholikami. Porozmawiaj z nimi i skorzystaj z ich rad.