Do tragedii musiało dojść w nocy z czwartku na piątek podczas zakrapianej imprezy w podwarszawskiej siedzibie ABW. Według nieoficjalnych informacji mężczyzna najprawdopodobniej spadł ze schodów. Jak informuje RMF FM, szkolenie w ośrodku trwało do godziny 23. Później rozpoczęła się mniej formalna cześć tego kursu.
Zwłoki znaleziono w piwnicy około godz 4.30. ABW informuje jedynie, że wczoraj w tym miejscu prowadzone było szkolenie obsługiwane przez 34-latka. Jak podaje RMF FM, cywilny pracownik miał dołączyć do imprezy kursantów i także pić alkohol.
Obecnie na miejscu tragedii pracuje policja i prokurator. Są tam również przedstawiciele ABW. Rodzina zmarłego została otoczona opieką psychologów.
Zobacz też: Pokerowa zagrywka Szydło - chce SPRAWDZIĆ Kopacz