Proponowany przez Komisję Europejską tzw. pakiet klimatyczny możne oznaczać dla Polaków gigantyczne podwyżki cen prądu, które będą zdecydowanie odczuwalne dla naszego portfela - alarmuje rmf24.pl. To zła wiadomość, bo oznacza to, że będziemy musieli zrezygnować z wytwarzania energii z węgla, a źródeł energii trzeba będzie poszukać gdzieś indziej. Oczywiście, będą to droższe źródła.
Jeszcze w tamtym roku wiceminister ds. europejskich Rafał Trzaskowski (42 l.) zapowiadał, że nie zgodzi się na takie ustępstwa. Mówił wówczas, że cena energii poszłaby wtedy znacząco w górę. Cena mogłaby wzrosnąć nawet o 80 procent!
– Z naszych obliczeń wynika, że gdyby się zgodzić na te bardziej ambitne cele, cena energii poszłaby w górę o 80 proc. Na takie porozumienie zgody nie będzie – mówił rok temu Trzaskowski.
Według doniesień Faktu, który powołuje się na niemiecki dziennik Frankfurter Allgemeine Zeitung, Ewa Kopacz wstępnie zgodziła się na pewne ustępstwa. Z wewnętrznego unijnego dokumentu ma bowiem wynikać, że Polska nie będzie blokować porozumienia. Mamy podobno działać w „w duchu osiągnięcia jednomyślności UE”. A jeszcze niedawno Kopacz zarzekała się, że nie wyrazi zgody, żebyśmy płacili więcej za energię...
Zobacz: Żujesz gumę? Wytwarzasz prąd! Możesz go wykorzystać do naładowania słuchawek!
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail