Jak podał (6 maja) w komunikacie Dział Prasowy Prokuratury Krajowej 53 tzw. kiboli zostało oskarżonych o popełnienie prawie 100 przestępstw, w tym także przeciwko zdrowi i życiu. W ocenie prokuratury oskarżeni są winni zabójstwa i pobicia ze skutkiem śmiertelnym kibica klubu z waśnionego z Ruchem Chorzów. Oskarżeni mają także mieć na sumieniu uczynienie innego wrogiego kibica kaleką, po tym, jak pocięli go maczetami. Ponadto członkom kibolskiego gangu zrzucono handel narkotykami, kradzieże, włamania i rozboje. Grupa kierowana byłą przez tercet przywódczy. W jego skład wchodzili: Maciej M. ps. Maślak, Łukasz L. ps. Lucky oraz Maciej S. ps. Maciuś. Pod rozkazami mieli kilkudziesięciu „żołnierzy”, nie tylko w województwa śląskiego. „Większość członków grupy było już wcześniej karanych, a w popełnianiu przestępstw przeciwko życiu i zdrowiu posługiwali się niebezpiecznymi przedmiotami, takimi jak maczety, młotki, pałki” - komunikuje Prokuratura Krajowa.
Oskarżeni staną przed sądem m.in. dzięki zeznaniom świadka koronnego. Ponadto kilku podejrzanych postanowiło również pomóc w śledztwie w zamian za nadzwyczajne złagodzenie kary. 34 już oskarżonych nie chodzi po wolności. Sąd zdecydował się, że dla dobra śledztwa powinni przebywać w areszcie. Śledztwo dotyczące przestępczej działalności ultrasów Ruchu Chorzów jest wciąż prowadzone. Dotychczas zarzuty usłyszało 95 osób. I jak informuje Prokuratura Krajowa „w dalszym ciągu toczy się postępowanie przygotowawcze co do kilkudziesięciu czynów ujawnionych w wyniku dotychczasowych czynności”.