Prawdziwa "kobieta pracująca". W dodatku w życiu prywatnym już babcia. Aż dziwne, że nikt nie wystawił jej na prezydenta Elbląga. Pod względem urody i życiowego doświadczenia wygrałaby ze wszystkimi kandydatami. Wygląda jednak na to, że Anna Kalata chwilowo się rozstała z polityką albo też odwrotnie - polityka z nią.
Ostatni raz w roli polityczki pani minister wystąpiła dwa lata temu podczas wyborów do Senatu. Niestety, nie mogła wystartować, bo zabrakło jej głosów poparcia.