Prawnik Kaczyńskiego bierze na cel Tuska. Premier ma ujawnić umowę Polski i Rosji ws. Smoleńska

2011-03-28 15:06

Mecenas Rafał Rogalski, pełnomocnik części rodzin ofiar katastrofy pod Smoleńskiem, w tym Jarosława Kaczyńskiego nie odpuszcza premierowi Donaldowi Tuskowi. Adwokat chce, by szef rządu ujawnił zapis umowy między Polską a Rosją w sprawie współpracy przy wyjaśnianiu przyczyn tragedii. W oficjalnym piśmie pyta też czy umowę zarejestrowano w ONZ. Jeśli nie Polska nie może prosić Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości o interwencję po kontrowersyjnym raporcie MAK.

Najnowsze z działu

Jak zakupy, to na Allegro

Black Weeks to idealny moment na świąteczne zakupy. Tysiące produktów w cenach niższych nawet o 50 proc.!

Materiał sponsorowany

Warto wiedzieć

Dawne składowiska popiołów pełne zieleni

Materiał sponsorowany

Ubezpieczenie domu

Twoje cztery kąty pod ochroną – dobre ubezpieczenie domu, to znaczy jakie?

Materiał sponsorowany

Ogromne promocje!

Wyprzedaż aut z rocznika 2024 w salonach Toyoty. Najpopularniejsze modele w Polsce w obniżonych cenach

Materiał sponsorowany

Zadbaj o zdrowie

Kryzys psychiczny a (auto)stygmatyzacja – doświadczenia mężczyzn na przestrzeni życia

Materiał sponsorowany

Prawnik Jarosława Kaczyńskiego robi wszystko, by poznać treść polsko- rosyjskiej umowy ws. międzynarodowej współpracy w ustalaniu przyczyn katastrofy z 10 kwietnia. Jak dowiedziało się radio RMF FM Rafał Rogalski jeszcze dziś złoży w Kancelarii Premiera pismo z prośbą o udostępnienie treści umowy.

Patrz też: Jadwiga Kaczyńska PIERWSZY RAZ mówi o katastrofie: Państwo nie upomina się o ludzi, którzy zginęli VIDEO

Więcej
https://www.se.pl/wiadomosci/polska/jadwiga-kaczynska-pierwszy-raz-mowi-o-katastrofie-panstwo-nie-upomina-sie-o-ludzi-ktorzy-zgineli-aa-9gMb-FXE2-tmda.html

Z dokumentu ma wynikać jakie środki może powziąć strona polska w przypadku gdy Rosjanie nie wypełniają któregoś z punktów umowy. Adwokat chce także wiedzieć czy polsko- rosyjska umowa o współpracy została zarejestrowana w sekretariacie Organizacji Narodów Zjednoczonych.

Jeśli rząd polski tego nie dopilnował nie będzie mógł prosić m.in. Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości o interwencję w spornych kwestiach. A do takich zgrzytów na linii Polska-Rosja doszło już po publikacji raportu MAK.