Czy zeznania szefa rosyjskiego rządu pozwoliłby odpowiedzieć na pytanie jak z punktu widzenia Rosjan wyglądała organizacja wizyty prezydenta Lecha Kaczyńskiego? O przesłuchaniu Władimira Putina mówi się od dawna, ale jak dotąd ani wojskowi ani cywilni śledczy nie zrobili nic, by premier złożył zeznania.
Przeczytaj koniecznie: Premier płakał razem z Putinem
Mecenas Bartosz Kownacki, który reprezentuje kilka rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej m.in. bliskich zmarłego szefa NBP Sławomira Skrzypka w „Kontrwywiadzie” RMF FM nie wykluczył, że będzie się domagał przesłuchania premiera Putina.
- Ja nie wykluczam takiego przesłuchania, jak i nie wykluczam przesłuchania choćby ministra Sikorskiego czy ministra Arabskiego. To są jakby naturalne czynności, które powinny być wykonane w śledztwie i jeżeli zajdzie taka potrzeba, nie doszukiwałbym się w tym jakiejkolwiek sensacji. Przykład może być taki, że przecież są przesłuchiwani pracownicy kancelarii prezydenta, którzy byli w Katyniu, a nie mają szczególnych informacji na temat samej katastrofy – zaznaczył prawnik.
Na jakie pytania śledczych miałby odpowiedzieć szef rosyjskiego rządu?
Patrz też: Jarosław Kaczyński nie chciał widzieć Tuska i Putina na miejscu katastrofy
- Może kwestia pana ministra Ławrowa i paru innych osób... kwestia przygotowania, organizacji wizyty po stronie rosyjskiej. Kwestia rozdziału wizyt czy też zmiany nastawienia Rosjan do samej wizyty prezydenta Kaczyńskiego, które się zmieniło na pewnym etapie - było bardzo pozytywne – stwierdził mec. Kownacki.
Zaznaczył też, że polscy prokuratorzy są ograniczani przez śledztwo rosyjskie, ale nie ma dowodów na to, że działają pod dyktando Rosji.