Siedzący za kółkiem mężczyzna wysiadł z wozu i ledwo trzymając się na nogach, wybełkotał, że nic nie pił. Funkcjonariusze oczywiście nie dali wiary jego słowom i zbadali go alkomatem, który wskazał 1,7 promila. Mundurowi zabrali Jana M. na komendę i natychmiast zabrali mu prawo jazdy. Za to, co zrobił, mężczyzna może trafić za kraty nawet na 2 lata.
PRAŻMÓW: Jechał pijany i wpadł
Jan M. miał w wydychanym powietrzu 1,7 promila alkoholu. To cud, że ten pijak nie spowodował wypadku! Policyjny patrol z Prażmowa pod Piasecznem parę minut po godz. 20 zauważył osobowego seata wyjeżdżającego wężykiem z bocznej drogi. Kierowca miał ewidentnie problem z opanowaniem auta, więc mundurowi, nie czekając nawet chwili, natychmiast zatrzymali samochód.