Wacek - bo tak na swojego męża wołała śp. Ewa Tusk-Ochelska (+75 l.), mama premiera - rzadko pokazywał się publicznie, nie udzielał wywiadów i chronił swoją prywatność. Był drugim mężem Ewy Tusk, przez długi czas pracował w Stoczni Północnej. Swoją przyszłą żonę poznał na Kaszubach, gdzie miał po sąsiedzku domek letniskowy. Kiedy pani Ewa zapytała swojego kilkunastoletniego syna o zdanie w sprawie ewentualnego zamążpójścia, przyszły premier skwitował to krótko: "Wszystko mi jedno". Niedługo później odbył się ślub.
W rozmowie z "Super Expressem" ojczym premiera tak mówił o relacjach z pasierbem: - Od czasu kiedy został premierem, mamy mniej okazji widywać się i rozmawiać. Ale odkąd pamiętam, zawsze był równym facetem. Nigdy nie miałem z nim na pieńku...
Pomorski poseł PO: - Premier miał bardzo dobre relacje z ojczymem. Byli ze sobą silnie zżyci. Potrafili na polityczne tematy rozmawiać godzinami...
Ojczym i premier wiosną 2009 r. żegnali swoją ukochaną żonę i matkę - Ewę Tusk. Dzisiaj szef rządu, jego żona Małgorzata (53 l.), córka Katarzyna (24 l.), syn Michał (29 l.), synowa Anna i wnuk Mikołaj (2 l.) oraz siostra Sonia będzą żegnać Wacława Ochelskiego. Spocznie na gdańskim cmentarzu Garnizonowym obok swojej żony.