Władze krajowe PO jeszcze miesiąc temu nie dawały zgody na to, by na listach wyborczych pojawiały się nazwiska kojarzone z innymi członkami partii. Plan spalił na panewce gdy minister kultury Bogdan Zdrojewski przekonał władze partii, by zezwoliły mu na kandydowanie razem z żoną Barbarą.
Żadnego problemu by nie było gdyby za przykładem Zdrojewskich nie poszedł marszałek Sejmu, a właściwie jego bliski krewny. Jak czytamy w "Polsce The Times" szwagier Grzegorza Schetyny - Konrad Rowiński postanowił ubiegać się o fotel senatora z Dolnego Śląska, z okręgu, w którego skład wchodzą powiaty m.in.: bolesławiecki, głogowski, jaworski, jeleniogórski, zgorzelecki, legnicki, złotoryjski, Jelenia Góra i Legnica.
Patrz też: Wybory 2011: PiS spada, Platforma się umacnia - SONDAŻ poparcia
Na reakcję premiera Tuska nie trzeba było czekać. Szef rządu wściekł się na Schetynę. Na listach wyborczych PO szykuje się zamieszanie. Członkowie rodzin polityków nie mogą bowiem dominować wśród wystawionych kandydatów Platformy. Jak donosi gazeta wobec takiego obrotu spraw Barbary Zdrojewskej może zabraknąć w wyborach do Senatu w Wałbrzychu.