Wniosek o referendum trafił do Krajowego Biura Wyborczego w Gdańsku na początku marca. Pod dokumentem zebrano ponad 4,5 tysiąca podpisów mieszkańców Sopotu.
Urzęnicy po sprawdzeniu ich autentyczności zaakceptowali listę, a komisarz wyborczy postanowił, że sopocianie do urn pójdą 17 maja. "Czy jest Pan/Pani za odwołaniem Jacka Karnowskiego, prezydenta Sopotu przed upływem kadencji?" - na takie pytanie będą musieli odpowiedzieć mieszkańcy miasta. Od dziś rusza kampania referendalna, która musi się zakończyć w piątek 15 maja przed północą.
Z odpowiedzią na "tak" nie powinien mieć problemu Donald Tusk, który już kilka tygodni temu publicznie namawiał Karnowskiego do rezygnacji z funkcji. Premier domagał się również od prokuratury szybkiego wyjaśnienia wszystkich zarzutów stawianych politykowi.
Sprawa Jacka Karnowskiego zatrzęsła fundamentami Platformy Obywatelskiej na Pomorzu. Prezydentowi Sopotu prokuratura postawiła łącznie osiem zarzutów, w tym siedem korupcyjnych. Oprócz korupcji śledczy zarzucili Karnowskiemu również, że zażądał od trójmiejskiego biznesmena, Sławomira Julkego, łapówki w postaci dwóch mieszkań.