- Przekonała mnie deklaracja ministra Gowina, że nie będzie miał już problemów z rozróżnieniem własnych poglądów, a swoich poglądów jako ministra - mówił Tusk, tłumacząc swoją decyzję. Ale zasugerował Gowinowi, że nie może spać spokojnie, bo w połowie roku jego rząd czeka rekonstrukcja. - Zobaczymy, czy minister wytrzyma próbę - ostrzegł.
Premier dodał jeszcze żartobliwie: Na starość serce mięknie.(...) Niech ten poniedzialek dobrze się kojarzy.
Wcześniej Jarosław Gowin na wiadomość o tym, że premier wezwał go na rozmowę w poniedziałek, napisał na twitterze: "I don't like Mondays".