Godz. 19. Z sopockiego mieszkania premiera wychodzą Kasia Tusk i jej chłopak Staszek Cudny. Nie wsiadają jednak do auta Staszka, ale do stojącego obok samochodu żony premiera. To toyota auris - nowe auto premierowej (wcześniej Małgorzata Tusk jeździła toyotą corollą - przyp. red.). Staszek siada za kierownicą i razem z Kasią ruszają do Gdyni. Tam znikają za drzwiami jednego z centrów handlowych. W drodze powrotnej samochód prowadzi także chłopak Kasi. I mimo że od ponad roku córka premiera może pochwalić się prawem jazdy, ani na chwilę Staszek nie oddaje jej kierownicy.
O tym, że premier i premierowa mają do chłopaka Kasi duże zaufanie, wiemy z prasowych zwierzeń ich samych. Wspólnie chodzą do kina, na zakupy oraz jeż-dżą całą rodziną na narty. Teraz Staszek może też korzystać z prywatnego samochodu żony szefa rządu. Czy to coś znaczy?
Dwa lata temu opisywaliśmy w "SE", jak Ania Lew (27 l.) - ówczesna dziewczyna syna premiera, Michała Tuska (28 l.) - mogła używać prywatnego auta premiera, toyoty avensis. Niedługo później młodzi pobrali się, a na początku tego roku przyszedł na świat ich syn Mikołaj (10 mies.), wnuk premiera. Czy w przypadku Staszka i Kasi będzie podobnie?