W ostatnim czasie o Małgorzacie Tusk zrobiło się cicho. Rzadko udzielała wywiadów i nie pokazywała się publicznie. Okazało się, że rola babci pochłonęła ją całkowicie. Mieszkająca w Warszawie żona Donalda Tuska (52 l.) prawie na każdy weekend wyjeżdża do Sopotu, by choć trochę pomóc synowi i synowej w opiece nad maluchem. Ostatnio to Michał i Ania wraz z synkiem Mikołajem postanowili odwiedzić premiera i jego żonę w stolicy.
- To ich pierwsza wspólna wizyta z Mikołajem w Warszawie. Byli w stolicy przez kilka dni. Już dawno premierowa nie była tak szczęśliwa - mówi nam anonimowo osoba blisko związana z rodziną szefa rządu.
"Super Expressowi" udało się spotkać premierową z wnukiem na zakupach. Babcia, czyli pani premierowa, dumnie pchała wózek z maluchem. Widać było, że czuje się w swojej roli znakomicie. W tym czasie Michał wraz z Anią mogli spokojnie buszować po sklepowych półkach. Z naszych informacji wynika, że wnuk premiera rośnie jak na drożdżach. Za kilka dni skończy pięć miesięcy. A że podczas wakacji premierowa więcej czasu spędzi w rodzinnym Sopocie aniżeli w Warszawie, mały Mikołaj będzie jeszcze częściej widywał się z kochającą go babcią.