Szok! Żona premiera Małgorzata Tusk (50 l.) wystaje w kolejkach razem z innymi obywatelami. Także ona odczuła na własnej skórze, że polska gospodarka dostała ostatnio zadyszki. Na własne oczy widzieliśmy, jak na sopockim "Monciaku" stała w ogonku do kiosku!
Najnowsze dane Głównego Urzędu Statystycznego są niepokojące. Nasz wzrost gospodarczy siada, bo jak przekonują specjaliści - eksport zaczyna odczuwać skutki szybko umacniającego się złotego i słabnącego popytu w Europie. Rząd premiera Donalda Tuska (51 l.) powinien przedsięwziąć jakieś kroki, by ulżyć Polakom, którzy nie chcą znowu tracić czasu w kolejkach za podstawowymi produktami.
Sopot. Godzina 14. Małgorzatę Tusk podpatrzyliśmy, jak zmaga się z zadyszką w polskiej gospodarce. Najpierw razem z koleżanką stała w kolejce po ciastka w cukierni, a potem... znów czekała aż zostanie obsłużona. Tym razem w ogonku do kiosku.
Miała jednak tę przewagę nad innymi kolejkowiczami, że nie była sama i mogła pożartować z koleżanką. Stojąc w kolejce, panie wspominały zapewne, jak to w czasach komuny trzeba było godzinami wystawać za papierem toaletowym, a na sklepowych półkach nie brakowało tylko octu. Kilkanaście minut minęło na żarcikach i wreszcie premierowej udało się dopchać do okienka. Kupiła co trzeba i... odetchnęła z ulgą.