Prezes zamiast jak inni zbierać naklejki za zakupy robione w sklepie i odbierać za nie bony towarowe, poszedł na łatwiznę.
- Roman U. został przyłapany na wyłudzaniu bonów towarowych, posługując się fałszywą dokumentacją - wyjaśnia Mariusz Słomka z Prokuratury Rejonowej w Oświęcimiu. I choć bezwstydny prezes twierdzi, że chciałby zapłacić karę grzywny, to za oszustwo grozi mu nawet 8 lat więzienia. - Byłem głupi, że to zrobiłem - wyznał Roman U.