- Ma problemy z mówieniem, narzeka na bóle gardła. To zapewne efekt niewyleczonej ostatnio grypy - mówi nam jeden ze współpracowników Kaczyńskiego. Prezes PiS do choroby sam się przyznał w trakcie jednej z ostatnich konferencji prasowych. W pewnym momencie nawet... zaniemówił.
Po minucie kompletnej ciszy, w trakcie której posiłkował się przygotowanymi wcześniej ściągami, przyznał w końcu, że ma kłopoty ze zdrowiem. - Musimy podejmować wysiłki... Przepraszam, ale jestem po chorobie - przyznał Kaczyński.
Przeczytaj koniecznie: Paweł Poncyljusz: Zdrowie psychiczne Kaczyńskiej najwyraźniej szwankuje! PRAWDA?
- Prezes konsultował się już z lekarzem i zapewne niedługo wróci do pracy. Na razie musi jednak odpoczywać. Będzie się kurował w domu - wyjawił nam jeden z posłów PiS.