Takiemu to dobrze! Prezes Lotosu Paweł Olechnowicz (62 l.) dostał właśnie 41,5 tys. złotych premii. O przyznaniu bonusu zdecydowali akcjonariusze paliwowej spółki, która za ubiegły rok wykazała stratę w wysokości blisko 15 mln zł netto... O takiej nagrodzie zwykły człowiek może tylko pomarzyć! Jak informuje "Gazeta Wyborcza", Olechnowicz dostał ją z okazji 35 lat pracy. Dlaczego w takiej wysokości? Według władz spółki jubileuszowa nagroda dla Olechnowicza stanowi dwukrotność jego miesięcznego wynagrodzenia. Łatwo więc policzyć, szef Lotosu zarabia ok. 20,7 tys. zł.
Prezes Lotosu dostaje tysiące premii, a zwykły człowiek marne grosze!
Dla porównania - górnik zarabiający ok. 4 tys. zł po 35 latach pracy dostanie 6 tys. zł jubileuszowej premii, a ekspedientka mająca zarobki w wysokości 2 tys. zł - jedynie 4 tys. zł... To nie pierwsza kontrowersyjna decyzja w sprawie przyznania premii dla Olechnowicza. W 2010 r. rada nadzorcza spółki zdecydowała się nagrodzić prezesa dodatkowymi 50 tys. zł. Miało to miejsce w okresie kryzysu finansowego w Polsce. W uzasadnieniu podano nawet, że Olechnowicz zasłużył na nagrodę za kierowanie firmą właśnie w czasach kryzysu...
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail
Czytaj: Czarnecki został wiceprzewodniczącym Parlamentu Europejskiego