Apelacja nic Jarosława Kaczyńskiemu nie dała. Sąd w Warszawie utrzymał w mocy pierwszy wyrok i tym samym uwzględnił główną część pozwu Dorna. Jarosław Kaczyński nie ma zatem wyjścia, musi przeprosić swojego byłego partyjnego kolegę. Ma również wpłacić 5 tysięcy złotych na cel społeczny.
Sprawa Kaczyński kontra Dorn ciągnie się od września 2009 roku. Wtedy to w wywiadzie udzielonym dziennikowi "Polska" Jarosław Kaczyński sugerował, że Ludwik Dorn ma problemy z płaceniem alimentów na dzieci. Prezes PiS stwierdził wówczas, że Dorn jest "niewystarczajaco rzetelny".
Po publikacji sprawa trafiła do sądu. Dorn w pozwie wnosił, by sąd nakazał Jarosławowi Kaczyńskiemu przeprosiny za "nieprawdziwe zarzuty", które miały doprowadzić do "zorganizowanej nagonki politycznej". Żądał również wpłaty na cele charytatywne.
Pierwszy wyrok w sprawie zapadł w połowie kwietnia tego roku. Był on jednak nieprawomocny, a Jarosław Kaczyński postanowił odwołać. Orzeczenie sądu apelacyjnego jest już prawomocne. Nawet jeśli prezes PiS zdecyduje się na kasację wyroku, to i tak musi Ludwika Dorna przeprosić.
Prezes PiS musi przeprosić Ludwika Dorna
2009-10-28
15:41
Roczną batalię na salach sądowych można uznać za zakończoną. Zapadł prawomocny wyrok w sprawie Ludwik Dorn kontra Jarosław Kaczyński. Triumfuje "żelazny Ludwik", który doczeka się przeprosin za bezpodstawne sugestie, że nie płacił alimentów.