Rynek hipermarketów w Polsce nie jest zupełnie zmonopolizowany, ale coraz więcej firm wycofuje się z naszego kraju. - Nie ma już Alberta, Hypernovej, Geanta, Leader Price i Plusa - wylicza prezes Tesco Polska Ryszard Tomaszewski w wywiadzie dla Gazety Wyborczej.
Na rynku zostały tylko Carrefour, Tesco, Real i liderująca w branży Biedronka.
- Zazdroszczę Biedronce reklamy. Ja miałem taką niewielką reklamę w TVN na początku roku, kiedy w mediach była szeroko komentowana sprawa pomnika Chrystusa w Świebodzinie. Kiedy dziennikarz TVN zapytał wychodzących z naszego sklepu klientów, co sądzą o pomniku, jedna z klientek odparła: Tesco jest wszędzie i Chrystus jest wszędzie. Niestety, było to powtarzane tylko przez jeden dzień - śmieje się prezez Tomaszewski i kreśli plany rozwoju Tesco w Polsce, bo jak twierdzi: hipermarkety trzeba rewolucjonizować i dofinansowywać.
Zmiany są nieodzowne, ponieważ według obserwacji Tomaszewskiego ludzie coraz rzadziej korzystają z marketów.
- Trzeba zapłacić za paliwo (na dojazd z domy do marketu - przyp. ŁS), bo mają mniej do wydania, bo duży sklep kusi dodatkowymi zakupami. A z drugiej strony, jak klient wychodzi z domu, to ma pod nosem pięć sklepów różnej marki i maści. Branża handlowa przez najbliższe lata będzie się znajdować w rozdwojeniu. Dobrze się będzie wiodło firmom, które mają małe sklepy - przewiduje prezes Tesco.
Co się nie sprzedaje w hipermarketach?
Kiedyś dobrze sprzedawały się płyty z muzyką i filmami. Dziś, gdy wielu Polaków woli ściągać pliki z Internetu, trzeba ograniczyć działy z z płytami.
Podobnie sprawa wygląda z akcesoriami sportowymi - je też coraz chętniej kupujemy w sieci.
Według Tomaszewskiego zbyt duże są też działy dziecięce. Taki pogląd tłumaczy niżem demograficznym.
Prezes Tesco: Ludzie ODWRACAJĄ SIĘ od dużych sklepów - Ryszard Tomaszewski o hipermarketach w Polsce
Tesco to jeden z liderów branży hipermarketów w Polsce. Jak przewiduje prezes firmy Ryszard Tomaszewski, ludzie coraz rzadziej będą kupować w dużych sklepach, bo dojazd do nich kosztuje. Prognozuje też, że na rynku utrzymają się tylko te markety, które zdecydują się na rewolucję!