Reklamy, w których prezes TVP chwalił się wynikami spółki, ukazywały się w prasie ponad tydzień temu. Jak pisze "Dziennik", ich formę i treść wymyślił sam Urbański, a adresatem był... minister skarbu Aleksander Grad.
Resort skarbu wyliczył, że reklamy mogły kosztować nawet 160 tys. zł. Teraz Grad domaga się, aby Urbański zapłacił za nie z własnej kieszeni. Minister wysłał list do szefowej rady nadzorczej telewizji publicznej Janiny Goss i Krzysztofa Czabańskiego.
- Poniesienie powyżej wskazanego wydatku pozostaje poza porządkiem korporacyjnym i poza jakimkolwiek uzasadnieniem związanym z racjonalną gospodarką finansową - napisał Grad.
Prezes TVP nie pali się do zwracania wspomnianej kwoty.