Córka prezydenta ucieka z Polski

2008-03-08 3:00

Tego nikt się nie spodziewał! Córka prezydenta Marta Kaczyńska-Dubieniecka (28 l.) wraz z mężem Marcinem Dubienieckim (28 l.) i córeczkami Ewą (5 l.) i malutką Martyną (8 mies.), planuje wyemigrować z Polski. Sensacyjną wiadomość przekazał nam osobiście prezydencki zięć.

Już niedługo wyjeżdżamy z Polski. Nie zdradzę dokąd się wybieramy, ale na pewno nie będą to Stany Zjednoczone ani kraje Unii Europejskiej. Jestem na etapie załatwiania formalności i ustalania szczegółów wyjazdu - mówi nam Marcin Dubieniecki.


Być może zięć prezydenta chce zabrać rodzinę do orientalnej Japonii, sąsiadującej ze Stanami Kanady albo oddalonej o tysiące kilometrów od Polski Australii... A może do Norwegii? - tego niestety zięć prezydenta nie chce zdradzić. - Na pewno nie jedziemy na żadne wakacje. Czy sądzicie, że biednych studentów stać na zagraniczne wczasy?! - zarzeka się Dubieniecki. Możliwe, że wyjazd prezydenckiej rodziny ma związek ze szlifowaniem prawniczych umiejętności. - Niewykluczone, że tak jest. Ale nic więcej nie powiem - mówi pytany o to Dubieniecki. Zarówno on, jak i Marta są aplikantami adwokackimi i pracują w kancelariach adwokackich.

Przypomnijmy, że jakiś czas temu opisywaliśmy, jak zięć prezydenta wraz z Martą zawozili część mebli do luksusowego mieszkania na gdyńskim osiedlu należącym do rodziców Marcina. Wszystko wskazywało na to, że mieli wić sobie tam nowe gniazdko. Prezydencki zięć obstaje jednak przy swoim. - Wyjeżdżamy. W końcu będziemy mieć święty spokój - mówi. Ciekawe, jak na te wieści zareaguje prezydent Lech Kaczyński (59 l.)?

Do tej pory prawie co tydzień widywał się z córką i wnuczkami. Na początku prezydentury przyjeżdżał do rodzinnego domu w Sopocie, później córka z wnuczkami odwiedzała go w ośrodku prezydenckim na Helu. Prezydent na każdym kroku podkreślał, że uwielbia bawić się z wnuczkami. Są jego oczkiem w głowie. Teraz będzie za nimi tęsknił...

Złóż kondolencje:

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki