Gdyby wybory prezydenckie odbyły się w tę niedzielę, w II turze Tusk przegrałby z... Włodzimierzem Cimoszewiczem. Jak wynika z sondażu GFK Polonia dla "Rzeczpospolitej", Cimoszewicz, który nawet jeszcze nie zadeklarował chęci startu w wyborach, uzyskałby 38 proc. głosów i tym samym pokonałby o włos Tuska. Obecny premier może liczyć na 37 proc. poparcia.
Cimoszewicz pokonałby również Lecha Kaczyńskiego, i to wysoko: 53 proc. do 28. Kaczyński przegrałby rywalizację w II turze także z Tuskiem, ale z mniejszą różnicą: na obecnego prezydenta zagłosowałoby 28 proc. wyborców, a na premiera - 45.