Do tej pory Lech Kaczyński ufał głównie dwóm osobom. Pierwszą jest szef kancelarii Piotr Kownacki drugą doradca ds. ekonomicznych Ryszard Bugaj. To oni odpowiadali za wystąpienia prezydenta i "kierunkowali" poglądy prezydenta.
Ostatnie orędzie wprowadziło jednak w Pałacu spore zamieszanie. Dlaczego? Ponieważ ostateczny tekst był nieco inny niż się spodziewano. Doszło nawet do tego, że Bugaj zdystansował się kategorycznie od słów prezydenta.
Kto zatem pomagał Lechowi Kaczyńskiemu w przygotowaniu orędzia? Wnioskując po tym, jakie pomysły na walkę z kryzysem przedstawił, była to Zyta Gilowska. Chodzi przede wszystkim o koncepcję obniżania podatku VAT, za czym mocno opowiada się była minister finansów.
Czy to oznacza, że Zyta Gilowska wraca na dobre do polityki, na razie w roli doradcy prezydenta? Oficjalnie nikt potwierdzić tego nie chce. Kancelaria Prezydenta wydała jedynie krótki komunikat, w którym zaznaczono, że pomysłodawcą i autorem orędzia jest sam Lech Kaczyński.
Prezydenckie orędzie to dzieło Gilowskiej?
2009-05-25
13:20
Dużo mówiło się o powrocie Zyty Gilowskiej do polityki, jednak dopiero teraz mamy pierwszy wyraźny sygnał, że odtrącona "siostra Tuska" dłużej milczeć nie będzie. Sejmowe orędzie Lecha Kaczyńskiego to podobno jej dzieło.