Ostatnie dni przed zaplanowanym na początek sierpnia zaprzysiężeniem na urząd prezydenta Komorowski spędza z najbliższą rodziną w swoim domu na Suwalszczyźnie. Miejscowi widują go, jak łowi ryby albo jeździ starym radzieckim gazikiem po okolicy.
Towarzyszą mu m.in. córka Elżbieta (21 l.), ukochany wnuczek Staś (1 rok) oraz równie malutki wnuczek jego siostry Haliny (54 l.) - Jaś.
Ich bezpieczeństwa strzeże zastęp oficerów BOR oraz sąsiedzi.
- Jest u siebie i nikomu nic do tego - odpowiadają z hardą miną okoliczni mieszkańcy.
Bronisław Komorowski (58 l.) i jego rodzina mogą więc beztrosko korzystać z uroków lata. Kiedy znowu będą mogli się tam wybrać? Trudno powiedzieć, bo przed prezydentem wiele obowiązków.
Jak się jednak dowiadujemy, nie ma on zamiaru rezygnować z uroków Suwalszczyzny.
- Kiedy tylko prezydent będzie chciał tam odpocząć, naszym zadaniem jest go chronić. To my jesteśmy dla prezydenta, a nie prezydent dla nas - mówi nam jeden z BOR-owców.