Premier Tusk zrezygnował z pełnionej funkcji w związku z tym, że od grudnia zaczyna pełnić funkcję przewodniczącego Rady Europejskiej. Formalnie dymisja premiera wiąże się z dymisją całego rządu. Na wczorajszej uroczystości w Belwederze prezydent Komorowski dziękował Tuskowi za siedem lat rządzenia. - Z reguły dymisje rządu były związane z upadkiem rządu.
Prezydent wręczył odchodzącemu premierowi prezent - busolę
Dymisja tego rządu wiąże się ze zjawiskiem szczególnym, z tym, że premier został wybrany na szefa Rady Europejskiej. Jest to źródłem satysfakcji i rzecz bez precedensu - mówił Komorowski. Prezydent wręczył odchodzącemu premierowi prezent - busolę, aby wskazywała Tuskowi prawidłowy kierunek. Z kolei Tusk dziękował w szczególności wszystkim Polakom, a także prezydentowi i ministrom. Na końcu nie omieszkał wspomnieć o najbliższych. - Szczególnie dziękuje Gosi, Kasi i Michałowi. Bo im było najtrudniej - mówił Tusk. Nowy rząd musi zostać zaprzysiężony w ciągu 14 dni. Kandydatem koalicji na premiera jest marszałek Sejmu Ewa Kopacz (58 l.). Dzisiaj ma się z nią spotkać prezydent.
Zobacz też: KRÓL EUROPY Donald Tusk będzie płacił 300 tys. podatku rocznie!
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail