Do wypadku doszło w niedzielę wieczorem w Częstochowie. Padał deszcz. - Kierowca volkswagena passata wymusił pierwszeństwo i uderzył w 41-letniego motocyklistę rozwożącego pizzę. Ofiarę wypadku ze złamaną nogą przewieziono do szpitala - mówi podinsp. Marek Struski (42 l.) z częstochowskiej policji. Szybko okazało się, że nieostrożnym kierowcą passata był prezydent Częstochowy i zarazem ponowny kandydat na włodarza miasta z ramienia SLD. Matyjaszczyk podróżował z naczelnikiem wydziału kultury. Obu panom nic się nie stało. Prezydent był trzeźwy. Podobnie dostawca pizzy. Prokuratura wszczęła już śledztwo. Za nieumyślne spowodowanie wypadku Matyjaszczykowi grozi do trzech lat więzienia. Prezydent zwołał wczoraj w sprawie wypadku konferencję prasową. - Wiem, że nie zachowałem należytej staranności i uwagi. Bardzo przepraszam poszkodowanego - powiedział.
Zobacz też: Warszawa: Krzysztof Rutkowski pomoże strażakom
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail