Prezydent w areszcie domowym

2009-12-03 3:00

Prezydent Lech Kaczyński (60 l.) zlekceważył chorobę i teraz cierpi podwójnie. Lekarze zabronili mu do niedzieli opuszczać pałac. Jeśli nie posłucha ich rad, może mu grozić nawet zapalenie płuc.

Na szczęście głowa państwa nie jest kolejną ofiarą świńskiej grypy. - Prezydent nie ma typowych dla grypy objawów, więc nawet nie było potrzeby wykonania specjalistycznego testu - powiedział "SE" prezydencki lekarz dr Wojciech Lubiński. Co więc dolega prezydentowi? Według lekarzy to sezonowa infekcja, jaka o tej porze roku dopada wielu z nas. Lech Kaczyński zlekceważył ją jednak, więc teraz musi brać antybiotyki. Dr Lubiński przypomina, że 11 listopada prezydent był przeziębiony i już wtedy powinien odpocząć. - Lech Kaczyński okazał się jednak niezdyscyplinowanym pacjentem i bardzo szybko wrócił do intensywnej pracy. Nie wyleczył się do końca. Tak robi, niestety, wielu chorych - tłumaczy doktor.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki